Aktualnoœci


Rodzinne wizyty w muzeum  [2011-01-13]

Galeria sztuki i każda wystawa eksponatów widziana po raz pierwszy jest dla dziecka zupełnie nowym zjawiskiem, odmiennym niż znane dotšd instytucje: dom, przedszkole, ogród, szkoła, podwórko. Trzeba oczekiwać, że uwaga dziecka będzie obejmowała wszystko, co nowe, a nie tylko eksponaty, więc dopiero przy dalszych wizytach nowy widz przestanie obserwować usilnie lampy, zasłony w oknach, wzory na podłodze i urzšdzenia do klimatyzacji, skupiajšc zainteresowanie na wystawie. Dzieci z żalem dowiadujš się, że niczego nie wolno dotykać. Sš jeszcze bardzo bliskie tego czasu, gdy wszystko chwytały w ršczki i wkładały do buzi, i nie może im wystarczyć poznanie wyłšcznie wzrokowe. Na szczęœcie coraz częœciej organizowane sš wystawy, na których wszystkiego można dotykać i sprawdzać jak działa.
Nieraz pewnie się zdaży, że dzieci zainspirowane tym co widziały, same zrobiš galerię lub wystawę w domu, na którš będš mogły zaprosić rodzinę lub sšsiadów, a dla nas będzie to dobra okazja do towaszyskich spotkań lub nawet do urzšdzenia małego after-party. Domowa wystawa może obejmować nie tylko rysunki ale również kolekcje kamieni czy dzieła z plasteliny. Zaletš takiej wystawy jest to, że wszystkie eksponaty można dotykać.

Zanim dzieci udadzš się do muzeum sztuki, powinny, jeœli to tylko możliwe, poznać zbiory innego typu, na przykład etnograficzne, przyrodnicze lub sztuki użytkowej, które przez swš rozmaitoœć mocniej wišżš uwagę małych dzieci. Oglšdajšc zbiory naturalne lub przedmioty kultury materialnej ludzi, dzieci łatwiej poznajš muzeum jako instytucję, która gromadzi cenne eksponaty i ułatwia ich oglšdanie. Na wystawę obrazów warto raczej przyprowadzać te dzieci, które sš już "bywalcami" muzeów, a więc rozumiejš, jak majš się zachować i na co zwracać uwagę.

Prawie wszyscy rodzice i wychowawcy chcš w muzeum pokazać za dużo, o wiele więcej, niż dziecko zdolne jest przyjšć. W ten sposób łatwo osišgnšć skutek odwrotny, to znaczy zniechęcić dziecko do dalszych wizyt w galeriach sztuki. Lepiej obejrzeć tylko jednš salę, a w niej postać dłużej i porozmawiać przed kilku obrazami lub rzeŸbami, a póŸniej pójœć razem na dłuższy spacer, niż wlec znużonego dzieciaka przez szereg sal, wœród setek obrazów, których on przez chwilę nawet zapamiętać nie jest w stanie. Pamiętajmy, że nawet największe arcydzieła stajš się bezwartoœciowe i nic dać nie mogš człowiekowi, który odwraca się od nich zmęczony, znużony i zupełnie bierny.
Jakże inaczej może wyglšdać ta rodzinna wizyta złożona dziełom sztuki, gdy rodzice i dzieci pogodnie i bez zmęczenia oczekujš cišgle na nowe wrażenia, gotowi przeżyć je wspólnie i głęboko. Prawda, że większoœć rodziców nie mogłaby uważać siebie za fachowych przewiodników, ale pamiętajmy, że ważna jest nie tylko wiedza historyczna dotyczšca dzieł sztuki: kiedy powstało, kto je wykonał, do jakiego kręgu kultury należy. Te podstawowe wiadomoœci można doœć łatwo wyczytać w katalogu albo usłyszeć od przewodnika, trudniejsze bywa zrozumienie, jakie wartoœci artystyczne decydujš o randze dzieła. Najważniejsze jest wspólne z dzieckiem przeżywanie sztuki malarza lub rzeŸbiarza. Miłoœć rodziców sprawia, że piękno staje się dziecku bliskie, gdy ojciec i matka stojš przed dziełem sztuki i serdecznie trzymajš ršczki dziecka w swych dłoniach, wtedy piękno staje się trwałš własnoœciš dziecka i rodziców, wchodzi w kršg rodzinny zakreœlony uczuciem. Będzie powracało we wspomnieniach, zawsze witane ze wzruszeniem — tak miłoœć kładzie większy blask na dzieła sztuki.


Zobacz pozosta³e aktualnoœci


Komentarz
    Aby dodaæ komentarz musisz byæ zalogowany    

Galeria rysunków - najnowsze

Najnowsze opowiadania


Kontakt

Gulanty
pomoc@gulanty.pl

2